FAQ

Zebrałam tu odpowiedzi na najczęściej zadawane przez Was pytania, dla obustronnej wygody. Niektórzy nie lubią zbyt pytać, a ja nie przepadam za odpowiadaniem ciągle na to samo. Zakładka będzie wciąż aktualizowana, zależnie od zapotrzebowania.

                                  Znalezione obrazy dla zapytania gif tumblr arsenic and old laceZnalezione obrazy dla zapytania gif tumblr arsenic and old lace

1. Ile rozdziałów będzie liczyć każda z ksiąg?
Jeśli uda mi się wszystko idealnie rozłożyć, po piętnaście. Po cichu na to liczę. Całą historię zakończy jeszcze epilog. Dzieci bohaterów nazwane imionami poległych przyjaciół, które hasają po łąkach... No tak mniej więcej, powiedzmy.
2. Dlaczego zdecydowałaś się na tytułowanie rozdziałów gatunkami ptaków? Ma to jakieś ukryte, głębsze znaczenie?
Kocham się we wszelkiej symbolice. I kocham się w zwierzętach. I jak wszystko na Kici, ma to drugie dno. Czasem nawet podpowiadam zbyt wiele, ale na szczęście mało kto zwraca na to uwagę.
3. Kroniki Romea będą pisane z perspektywy Puera Timore'a. Czytelnicy Cordragon wiedzą już, co to za postać. Skąd ten pomysł, skoro na razie nawet o nim nie wspomniano?
Chciałabym pokazać wojnę także z tej drugiej strony, i przenośnej, i w znaczeniu Tenebris. Przybliżyć Wam Angeli Vivere, jej pobudki i psychikę, a Puer nadaje się do tego jak nikt inny. I po cichu tego kolesia także gloryfikuję.
4. Dlaczego dwie kroniki, i to z rzędu, będzie pisał Milan? Nie lepiej, by każdą ktoś inny, dla urozmaicenia?
Początkowo trzecią kronikę chciałam pisać z perspektywy Ikera, by nie pominąć mojego kochanego, dobrego faceta, docenić go, ale przez pewną scenę nie wyobrażam sobie nie napisać jej z perspektywy Milana. W drugiej księdze też jest taka scena, więc cóż...
5. Masz już wszystko podobno zaplanowane. Która więc księga na razie wydaje Ci się najlepsza? A jakie rozdziały?
Najbardziej lubię trzecią, zwłaszcza jej zakończenie. Rozdział dwudziesty szósty, czterdziesty piąty, sześćdziesiąty i epilog.
6. Twoja skłonność do wymyślania najpierw ostatniego zdania powieści... Jak ono będzie brzmiało?
Tego zdradzić Wam nie mogę co najmniej do końca trzeciej księgi, ale wygadam się co do ostatniego słowa. Pustelnik.

2 komentarze:

  1. Wow, szukałam spamu, a trafiłam na coś takiego. Cieszy mnie to, tym bardziej, że to przeczytałam i poczułam konieczność przyjrzenia się twojemu opowiadaniu bliżej, ale to dopiero któreś nocy, a tymczasem przybywam z reklamą.

    Witaj, czy masz ochotę na bajkę dla dorosłych?

    Margareta zastanawiała się jak wpędziła samą siebie w tę hermetyczną pułapkę zbitą z marmuru, kryształu i szczerego, karatowego złota. Poczuła się winna. Uświadomiła sobie, że jest ofiarą własnego działania i że została ukarana, nie przez Boga, bo w tego nigdy nie wierzyła, ale przez los. Los z niej mocno zakpił. Otrzymała to o czym przez większość życia marzyła.

    Zapraszam:
    http://na-noc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć, piszę z Konstruktywnej Krytyki Blogów. Po dość długotrwałego braku aktywności w ocenianiu chcemy uporządkować kolejki. Dlatego prosze o informację na http://konstruktywna-krytyka-blogow.blogspot.com/p/zgoszenia.html czy wciąz jesteś zainteresowana oceną bloga do 21.11 włącznie. brak informacji potraktujemy tak samo jak odpowiedź negatywną/brak dalszego zainteresowania oceną.
    PS nie wiedziałam, gdzie napisać tę wiadomość, więc pisze tutaj ;p

    OdpowiedzUsuń

Komć – głask dla psa. :)

Archiwum bloga

Obserwatorzy

Kaolia Sidereum Graphics
Kredyty Grafika
Obrazek