tag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post498653139758166526..comments2023-10-11T14:38:16.323+02:00Comments on Kot z masłem: 20. ChryzantemyFenoloftaleinahttp://www.blogger.com/profile/09176930288883492567noreply@blogger.comBlogger23125tag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-76951272198955696632017-01-04T16:17:42.830+01:002017-01-04T16:17:42.830+01:00Tak, tak, mnie też. To nie było jako przysłowie, a...Tak, tak, mnie też. To nie było jako przysłowie, ale po prostu ciągnięcie metafory z kopnięciem w kalendarz.<br />Także pozdrawiam. :)Fenoloftaleinahttps://www.blogger.com/profile/09176930288883492567noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-18737189378996471202017-01-04T10:51:47.701+01:002017-01-04T10:51:47.701+01:00O, zostałam oficjalnie zserduszkowana. Dziękuję, b...O, zostałam oficjalnie zserduszkowana. Dziękuję, bardzo mi miło. :D Ale i tak jak już skończysz "Kota", to dobrze będzie przeczytać całość, wtedy łatwiej będzie się w tym wszystkim połapać, przynajmniej tak mi się wydaje.<br />Zastanawiam się tylko nad tym, co znaczy "podarła się kartka z grudniem". Nie kojarzę takiego przysłowia, sama wymyśliłaś?<br />Pozdrawiam. :)Kvisthttps://www.blogger.com/profile/01472817872478886000noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-38681350644490282462017-01-03T15:09:25.843+01:002017-01-03T15:09:25.843+01:00Ja do Ciebie (awwww, nowy rozdział) też wpadnę bar...Ja do Ciebie (awwww, nowy rozdział) też wpadnę bardziej pod wieczór, chyba że jakoś się wcześniej wyrobię z lekcjami.<br />Mentalnie Cię serduszkuję za zwracanie uwagi i pamiętanie o Sępach i tych przysłowiach, które są bardzo ważne. <br />No zobacz, Mickiewicz serio łączy ludzi. :)<br />Ciekawe, jak trudno będzie się wszystkim, też i mi, przestawić na narrację Puera... ale do IV księgi jeszcze dalekoooo.<br />Dziękuję za wszystkie komentarze i do zobaczenia. Miłego dnia. :)Fenoloftaleinahttps://www.blogger.com/profile/09176930288883492567noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-47321998875061611182017-01-03T11:01:38.538+01:002017-01-03T11:01:38.538+01:00Dobra, powoli zaczyna mnie gonić czas, więc dalsze...Dobra, powoli zaczyna mnie gonić czas, więc dalsze rozdziały poczytam albo wieczorem, albo jutro.<br />Samobójstwo matki Leny (tak samo zresztą jak samej Leny) wygląda na nie do końca stuprocentowe, w sensie, że skoro "niedaleko pada jabłko od jabłoni", to może obie zostały do tego w jakiś sposób zmuszone? Zwłaszcza że Milan zauważył, że do Magdaleny takie coś w ogóle nie pasuje, Lena w sumie też była zaskoczona, że trafiła do przedziału z samobójstwami... No ale to tylko moja czytelnicza teoria, już kilka razy wspominałam, że lubię sobie takie snuć. :)<br />Od tego rozdziału Milan zaczął stanowić bardzo poważną konkurencję dla Ty'a na polu ulubionego bohatera. Jego cynizm w pierwszej części rozdziału był naprawdę powalający, a rzucenie cytatem Mickiewicza, żeby się dopasować do grupy, oficjalnie rozłożyło mnie na łopatki. Piękne to było, poważnie.<br />W drugiej części widać, jak mocno to wszystko wpłynęło na Lenę, czemu w sumie trudno się dziwić. Ale podoba mi się, że tę zmianę widzą właśnie osoby z zewnątrz, a nie tylko Lena mówi o swoich uczuciach. Jeszcze raz to powiem: dobry pomysł z tą zmianą narracji.<br />Pozdrawiam cieplutko. :)Kvisthttps://www.blogger.com/profile/01472817872478886000noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-23285171514265519602016-11-25T19:10:19.138+01:002016-11-25T19:10:19.138+01:00Jesteś, jesteś. Wszyscy się cieszymy. :)
Magdalena...Jesteś, jesteś. Wszyscy się cieszymy. :)<br />Magdalena to mama Leny.XD Tak, coś w tym jest, Iker do każdego shippu, a i tak wyjdzie... uroczo. Fenoloftaleinahttps://www.blogger.com/profile/09176930288883492567noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-58542890916812437662016-11-25T18:16:23.654+01:002016-11-25T18:16:23.654+01:00Jasne, że przez tamto Kocham Cię! W naszym społecz...Jasne, że przez tamto Kocham Cię! W naszym społeczeństwie nie funkcjonuje coś takiego jak miłość nieromantyczna, ech...asinnerhttps://www.blogger.com/profile/10137087767833670487noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-36963668323608318052016-11-25T18:14:37.697+01:002016-11-25T18:14:37.697+01:00JESTEM TUTAJ, ponad miesiąc później, ale JESTEM. :...JESTEM TUTAJ, ponad miesiąc później, ale JESTEM. :D Dobra, przejdźmy do konkretów.<br />Pamiętam, że Milan miał wyjaśnić coś odnośnie rodziców Leny i zagłębiają się w coś na wzór myślodsiewni z Harry’ego. Pamiętam, że było strasznie. Ale za ch… chusteczkę nie wiem, kim jest ta Magdalena.<br />Co do akcji w pierwszym fragmencie, mogę jeszcze powiedzieć, że się nie bardzo spodziewałam sceny samobójstwa. Już bardziej zabójstwa. Chociaż mój szok jest nieco mniejszy, bo dawno Cię nie czytałam i pamiętam ostatnie części jak przez mgłę. I mocno rozpływam się znowu nad Twoim stylem pisarskim, no właśnie…<br />Uwielbiam perspektywę tego bohatera. „Och, czymże byłby” Milan bez tych wszystkich myślanych porównań i metafor? Kocham „ciężką, pustą głowę” i właściwie całą resztę, ale to najbardziej utkwiło mi w pamięci. Może przez to trzymanie jej na kolanach Ikera, hm? Dziwnie ta scena wygląda w mojej głowie. Zafundujesz jeszcze jedną taką, a zacznę ich shippować… Idk, ale Ikera można shippować ze wszystkimi. I wszystkim, hah.<br />„skoro wszyscy cytują Mickiewicza, to dlaczego nie ja?”<br />Milan, takie naburmuszone dziecko. Trochę się śmieję z tego, mimo jakiejś takiej mrocznej atmosfery… No tak, ktoś się w końcu powiesił, powinna taka być, em.<br />„Marionetki padły. Bardziej martwe niż kiedykolwiek.”<br />Czyżby coś poszło nie tak? A nawet jak nie, to zdanie to absolutny zwycięzca.<br />Tak mi się spodobał pierwszy fragment, że nie wiem, co o drugim napisać. Trochę też nie bardzo go ogarnęłam swoim zmęczonym po całym tygodniu umysłem. Cóż, lecę dalej.asinnerhttps://www.blogger.com/profile/10137087767833670487noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-38598090423201228672016-10-26T16:01:49.544+02:002016-10-26T16:01:49.544+02:00Haha, słowotoki mile widziane.
Ja też, jak widać. ...Haha, słowotoki mile widziane.<br />Ja też, jak widać. Wszędzie się znajdzie miejsce na telenowelę, heh, i różne dziwne powiązania.Fenoloftaleinahttps://www.blogger.com/profile/09176930288883492567noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-23434433654085116072016-10-26T12:16:49.701+02:002016-10-26T12:16:49.701+02:00Chcę napisać, że ta dziewczynka z taką totalną gra...Chcę napisać, że ta dziewczynka z taką totalną gracją podcina sobie gardło palcem (ta z gifa). Jest w tym tak perfekcyjna, że normalnie byłbym w stanie wróżyć jej karierę chirurga i to takiego światowej sławy. Wybacz mi to, że czasami plotę bez sensu, ale zdarza mi się wpadać w takie i tym podobne słowotoki.<br />Udało mi się przeczytać jeszcze ten, będzie wyjątkowo krótko, bo się cholernie spieszę. Podoba mi się ta zagadka z przysłowiami, ja w ogóle lubię przysłowia, związki, powiedzonka.<br />Jeśli chodzi o Maję, to zaczynam mieć podejrzenia, że to ona zrobiła coś małej Stelli albo miała za życia romans z ojcem Leny i to byłoby powodem samobójstwa jej matki oraz też samobójstwa Leny (za bardzo mi z tego telenowela wyszła, nie?).<br />Dobra, ja lecę, wrócę po więcej za jakąś godzinkę :)Dariusz Tychonhttps://www.blogger.com/profile/04742487162222959419noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-82862324958898940492016-10-23T16:01:57.061+02:002016-10-23T16:01:57.061+02:00Teorie wykluczające się nawzajem najlepsze.xd O, d...Teorie wykluczające się nawzajem najlepsze.xd O, dobry zamiennik, dziękuję. Hej, pan Mikler żyje.xd Co Wy macie z Ty'em i Leną? To przez tamto Kocham Cię?<br />To jeszcze raz sprawdzę rozdział.<br />Anielski komentarz. Do następnego i wzajemnie.Fenoloftaleinahttps://www.blogger.com/profile/09176930288883492567noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-26458134499583428672016-10-23T15:05:10.771+02:002016-10-23T15:05:10.771+02:00W końcu dotarłam i przeczytałam :D
Będzie krótko b...W końcu dotarłam i przeczytałam :D<br />Będzie krótko bo pisze na telefonie, gdyż mój gupi compiuter XD ma nowy system i nie może się ogarnąć i połączyć z wifi -.-<br />Ale mniejsza XD<br /><br />Końcówka pop rozdziału była emocjonalna, tajemnicza i tak "Na Anioła chcę kolejny rozdział!!!" A tu proszę. Nie wyskoczył żaden jumpscare, ani nic podobnego tylko dowiedzieli się że mama Leny popełniła samobójstwo (chociaż ja chyba w to wątpię... Ale mam tyle teorii, że nie sposób ich spisać XD a niektóre wykluczają sie nawzajem XD).<br />Wracając. Zaskoczył mnie początek rozdziału, choć powinnam sie już przyzwyczaić :P zawsze tak robisz z końcówkami i początkami xD I jest to fajnie i pozytywnie zaskakujące :3<br />Nie wiem, naprawdę nie wiem co ja mam napisać odnośnie tego rozdziału prócz tego, ze bardzo mi się podobał. Był napisany bardzo dobrze, ale taki... zagmatwany(?) twister XD<br />Raz tu, budzi sie i jest tam XD tu mówią o tym, tu przemyślenia Milana XD w ogóle bardzo podobają mi się jego teksty, kiedy narratoruje XD<br />A! Prawie zapomniałam XD może zamiast "budzę sie ostro" napisz "budzę sie gwałtownie" czy coś w ten deseń :P nie bardzo wiedziałam jak można obudzić sie ostro jak czytałam XD ale ogarnęłam o co caman ;P<br /><br />Reasumując: Pan Mikler został zamordowany, Pani Mikler popełniła samobójstwo, a siostra Leny zginęła... No i sama Mikler umarła i została przydzielona do Sali Samobójców (tak, wiem że to nie sala, a przedział XD ale Sala Samobójców mi tu troszku nie wiem czemu pasuje XD)<br />[Mam dzis pokręcony dzień z dziwnym "humorem" :\<br />Nie zwracaj uwagi na nic co nie tyczy sie Twojego rozdziału XD]<br />Nie zazdroszczę Lenie :c<br />Ciężko mi sobie wyobrazić co ona czuje.<br /><br />A tak na marginesie, nie jestem jakąś wielką fanką romansów, ale ciekawi mnie związek Ty'a i Leny :P<br /><br />Ogólnie bardzo fajnie, ciekawie i profesjonalnie piszesz i robisz to w taki sposób, że każdy rozdział z osobna wydaje się być jakoś częściowo połączony z poprzednim, ale jak się czyta to tak jakby nic nie bylo ze sobą powiązane i w czytelniku panuje lekki zamęt, ale kiedy tak pomyśli później, połączy wątki i sceny i nie będzie mylił Ikera z Ty'em! to wszystko nabiera logiki, że tak powiem.<br />Widać, że powieść jest świetnie przemyślana ;)<br />Uwielbiam, kocham i polecam<br />Nocny Anioł ;P<br /><br />Znalazłam kilka błędów, ale ciężko mi je wypisać na fonie :P<br />Było ich chyba ze 4, ale jak będziesz nanosiła korektę to z pewnością je wyłapiesz ;)<br /><br />Czekam niecierpliwie do następnego!!!<br />💜💜💜<br /><br />Pozdrawiam ciepło, weny dużo i inspiracji niemało<br />Nie krępuj się, kolejny rozdział dodaj. Śmiało :P<br />Rly. Chce juz R21 ;__;<br /><br />anielskie-dusze.blogspot.com<br />cieniste-senne-marzenia.blogspot.comLilianna Serafinhttps://www.blogger.com/profile/02019776419413509017noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-8658307451325298812016-10-22T13:15:31.568+02:002016-10-22T13:15:31.568+02:00Tak miało wyjść. Milan nie myślał normalnie. Ostro...Tak miało wyjść. Milan nie myślał normalnie. Ostro to może złe określenie, pomyślę nad innym. <br />Ciągle to powtarzam, ale naprawdę wszystko powoli będzie się wyjaśniać. Już w następnym rozdziale sporo się dowiecie.<br />Wpadnę jeszcze, pisałam, że nie skreślam Twojego opowiadania i to prawda.<br />Dziękuję za komentarz, miłego dnia.Fenoloftaleinahttps://www.blogger.com/profile/09176930288883492567noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-1742424732091927862016-10-22T11:37:06.199+02:002016-10-22T11:37:06.199+02:00trochę zagmatwanie napisane. No i nie wiem, co to ...trochę zagmatwanie napisane. No i nie wiem, co to znaczy "ostro się obudzic". Ale treść ciekawa. Czy Magda naprawdę popełniła samobójstwo, czy to tylko kolejna zagrywka Vivere? Lena trzyma się całkiem niezłe, ale to raczej tylko sposob, aby całkowicie się nie załamać. Co z tym wszystkim ma tak wlasciwie wspólnego ojciec dziecka Mai? Dużo tych zagadek... az za dużo. Co zrobi Milan? Zapraszam na niezaleznosc-hp.blogspot.com (o ile nadal jestes zainteresowana)Condawiramurshttps://www.blogger.com/profile/09448421131348444538noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-57815234955749476432016-10-22T09:06:13.582+02:002016-10-22T09:06:13.582+02:00Następny to dopiero będzie emocjonalny.
Tu nic nie...Następny to dopiero będzie emocjonalny.<br />Tu nic nie jest na pewno... Dobrze że się w to wgryźliście. <br />Także pozdrawiam i dziękuję za komentarz.Fenoloftaleinahttps://www.blogger.com/profile/09176930288883492567noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-18101901527363575612016-10-21T21:30:35.461+02:002016-10-21T21:30:35.461+02:00Bardzo hmm... emocjonalny rozdział. W szczególnośc...Bardzo hmm... emocjonalny rozdział. W szczególności ta pierwsza część, gdzie wszystko działo się bardzo dynamicznie i nie do końca było to zrozumiałe. Milan zdawał się sam tego nie do końca ogarniać, więc trudno wymagać od biednego czytelnika, aby to wszystko pojął od razu. Czy matka Leny rzeczywiście popełniła samobójstwo? A może tak jak w przypadku Leny ktoś jej pomógł? Niby wspomnienia tego nie pokazują, ale kto wie, kto wie. <br />Jestem ciekawa dokąd doprowadzi ich wszystkich ta najnowsza teoria i czy Milan okaże się pomocny. I co mają jeszcze zrobić? Czekam na wyjaśnienia! <br />Pozdrawiammoccahttps://www.blogger.com/profile/15401425634024501769noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-85305089498734927792016-10-21T19:18:09.330+02:002016-10-21T19:18:09.330+02:00Spokojnie, to jeden z tych fragmentów, które nie m...Spokojnie, to jeden z tych fragmentów, które nie miały być do końca jasne. Jak było widać, Milan nie myślał trzeźwo, a jego opis zdarzeń brzmiał, cóż, groteskowo?<br />Takie znowu niespodziewane? Niedaleko rośnie jabłoń od jabłka...<br />Nie, nie wiedział. I nie spodoba mu się to. Tytuł zobowiązuje, hah. <br />Wzajemnie, mocno. Fenoloftaleinahttps://www.blogger.com/profile/09176930288883492567noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-53775469379458790472016-10-21T18:20:25.882+02:002016-10-21T18:20:25.882+02:00Na Anioła, czy ja dobrze zrozumiałam w pierwszym f...Na Anioła, czy ja dobrze zrozumiałam w pierwszym fragmencie rozdziału? Matka Leny popełniła samobójstwo? Ach, takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam za grosz!<br />W zasadzie to nie dziwię się, dlaczego Lena jest teraz taka zamyślona i w ogóle... <br />I widać, ze Milan nie miał o tym pojęcia, o jej matce (chyba... jeśli tak, to mnie popraw). I tu zagwostka kołem się toczy, bo Anioł przyczynił się do śmierci Leny, a ona... no wiesz... Co za ironia! heh^^<br />Jestem to ciekawa, jak to się wszystko potoczy dalej :)<br /><br />Pozdrawiam i całuję mocno, groszku ;*BARBARAhttps://www.blogger.com/profile/10155789136650692089noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-45992132173938829862016-10-21T07:21:07.104+02:002016-10-21T07:21:07.104+02:00Może to głównie przez pierwszy fragment, gdy Milan...Może to głównie przez pierwszy fragment, gdy Milan, no cóż, postradał zmysły, a potem jeszcze do końca nie był sobą w tym rozdziale?<br />Ale i tak sprawdzę, czy serio nie przesadziłam z określeniami.<br />Dzięki.<br />Ty też oczywiście.Fenoloftaleinahttps://www.blogger.com/profile/09176930288883492567noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-15687923694842574992016-10-21T07:02:06.627+02:002016-10-21T07:02:06.627+02:00Hahaha. Okej Pani siła wyższa xd
Chodziło mi o to...Hahaha. Okej Pani siła wyższa xd <br />Chodziło mi o to, ze momentami odczuwalam za dużo epitetów etc. Oczywiście to tylko moja opinia. Zmęczona byłam. Za dużo porównań? Tak chyba tak. <br />Nie wcześniej jakoś nie zauważyłam czegoś takiego. <br />Trzymaj się ♡Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-4472582403908109112016-10-21T06:17:35.964+02:002016-10-21T06:17:35.964+02:00Dzień dobry, mordko.
Ojej, mam nadzieję, że chocia...Dzień dobry, mordko.<br />Ojej, mam nadzieję, że chociaż potem pospałaś. <br />A mogłabyś bardziej wytłumaczyć z tym przerostem formy nad treścią? Tylko w tym rozdziale czy wcześniej mi się zdarzało?<br />Pewnie zabrakło, muszę znaleźć i dopisać. Dzięki.<br />Zjadło mi widocznie przypis, go też dodam.<br />Na perspektywę Leny może nie, ale będzie jej dużo w następnych rozdziałach. Naprawdę.<br />Wiem, wiem, nie mogę, bo konkurs, hah, pani tak mówiła.xd<br />Dziękuję, miłego. xxFenoloftaleinahttps://www.blogger.com/profile/09176930288883492567noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-27764724140087034602016-10-20T20:56:11.997+02:002016-10-20T20:56:11.997+02:00Witam witam ^^
Cóż jestem trochę zmęczona itp. Wię...Witam witam ^^<br />Cóż jestem trochę zmęczona itp. Więc nie licz na jakieś...cuda. <br />Prawdopodobnie wynika to z mojego w/w zmęczenia, ale wyczuwam tu trochę przerost formy nad treścią. Nie odbierz tego źle. Tak jakoś po prostu, momentami. Rozumiesz?<br />Widać jak zmienia się zachowanie bohaterów, w czasie wojny. Po za tym, po tym co się wydarzyło każdy jakoś tak zmarkotniał. Chyba jeszcze nie dane mi było zobaczyć, tak przybitej Leny.<br />"Oglądam ją przez różowe.." - tu chyba coś Ci brakło hm? Albo mi się nie wyświetla.<br />Bardzo podobają mi się cytaty z Mickiewicza.Dałaś do tego gwiazdkę, ale nigdzie nie widzę wytłumaczenia?<br />Cóż jestem ciekawa co wyniknie z tych ich gdybań. Coś mi zaczyna brakować Vivre. Tak się jakoś stęskniłam za kobitką. A raczej jej manią wyższości. No i przede wszystkim pragnę coś z perspektywy Leny. Zważając na ostatnie okoliczności. Można na to liczyć? ^^<br />Nie choruj mordko ♡Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-36407342615245324302016-10-19T21:36:27.264+02:002016-10-19T21:36:27.264+02:00Oczywiście. <3
Wzajemnie.Oczywiście. <3<br />Wzajemnie.Fenoloftaleinahttps://www.blogger.com/profile/09176930288883492567noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6223796355832961911.post-22553095274862675852016-10-19T21:20:33.475+02:002016-10-19T21:20:33.475+02:00Melduje przybycie i przeczytanie jutro wieczorem b...Melduje przybycie i przeczytanie jutro wieczorem badz w weekend. Zalezy od moich prac domowych i sprawdzianów XD<br />Pozdrawiam ciepło :DLilianna Serafinhttps://www.blogger.com/profile/02019776419413509017noreply@blogger.com